Kupię sobie płytę z II Smfonią Pawła Mykietyna



Paweł Mykietyn otrzymał Nagrodę Mediów Publicznych. Jednogłośnie. Za II Symfonię z 2007r. Utwór cudowny. Niezwykle bogaty fakturalnie. Ciekawy. I, bo nie wiem, czy to zarzut, czy zaleta – bardzo ilustracyjny i rozbudzający wyobraźnię wizualną. Napisałam „nie wiem, czy to zarzut”, a wiem dokładnie, że tak. Tak by powiedzieli wpływowi piewcy awangardy XX wieku.
Prof. Włodzimierz Kotoński powiedział, że symfonia ta zapowiada muzykę XXI wieku i że Mykietyn wyrasta na kogoś wielkiego jak Lutosławski.
Kamień spadł mi z serca, bo ciągle obawiam się, że moje gusta są jakieś zaprzeszłe, dziwaczne, że jestem nienowoczesna. Kiedy przecież teraźniejszość bardzo mnie interesuje, przeżywam ją głęboko, nie wzdycham za światem starym, owszem, lubię to i owo ze staroci, ale jestem tu i teraz, dlatego czasem niepokoi mnie to, że tworzę w ten sposób: farbami na płótnie, figuratywnie. Troszeczkę żal, że nie jestem artystką wizualną (a niby jaką?), trendy.
Z drugiej zaś strony, gdy słucham muzyki jak najbardziej współczesnej, wiem, że oddycham tym samym powietrzem. Jest to uczucie niesamowite, zadziwiające i dające mi jakąś przedziwną satysfakcję, jakbym w głębi siebie słyszała chichot i słowa: tak, tu i teraz w sposób taki właśnie opowiadasz o tej chwili.



.

Komentarze

  1. Pani Katarzyno,
    Pierwszy raz w życiu piszę komentarz "na"?, "w"? czyimś blogu. Powód: Paweł Mykietyn. Otóż wpisując w przeglądarkę "Paweł Mykietyn płyta", Pani blog pojawia się dość wysoko. Z muzyką Mykietyna spotkałem się jakieś 7-8 lat temu /na żywo/ i do dziś, do dziś! nie wiem gdzie można kupić płytę z jego utworami. Mykietyn tworzy genialną muzykę, prześliczną, i powtórzę: genialną. Gdy wręczano mu OPUSA, szeptałem przed telewizorem prawie wściekły, a gdzie człowieku Twoje płyty, dlaczego ich nie ma? Mam nadzieję, że ta nagroda zmieni sytuację. Zatem gdyby Pani zobaczyła gdzieś płytę z muzyką Pawła Mykietyna, proszę to ogłośić za pomocą tego medium. Na koniec, miło przeczytać, że ktoś lubi, ceni... czy jak tam jeszcze nazwać, muzykę niezwykłego dolnoślązaka.
    Pozdrowienia z Wrocławia.
    Paweł Socha

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Pawle,
    Gratuluję 1 razu :)
    Dzisiaj (już prawie druga..., więc wczoraj) Paweł Mykietyn w PR 2 Polskiego Radia ogłosił, że płyta z czterema utworami, w tym z II Symfonią, ukaże się niebawem i będzie opublikowana przez Polskie Wydawnictwo Audiowizualne. Będziemy czekać. Jak uda mi się ją kupić, z radością umieszczę informację, zdjęcie, okładkę płyty z odpowiednią adnotacją. Kilka osób się dowie, może kilkanaście, bo mój blog jest bardzo, ale to bardzo niszowy, ale ziarnko do ziarnka :)
    Płyt Pawła Mykietyna nie ma. Trudno w to uwierzyć. Wie Pan, gorszy pieniądz wypiera lepszy... tak jest i nie jest to sprawiedliwe, ale sprawiedliwość przecież nie istnieje, więc nie ma się co dziwić.
    Mykietyn komponował dla Kronosów, niestety nie mam jeszcze tej płyty, uwielbiam ich, płyta jest w Polsce dostępna.
    Również serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zatem niech żyje PWA. Nabyłem sobie niedawno Pawła Szymańskiego na 4 DVD też z PWA. Kapią jakoś te rarytasy, kapią, może wreszcie coś drgnie. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję zakupu. Nie wiem, czy Pan to przeczyta, czas leci, post już stary... ale podejrzewam, ze mamy gust podobny. Mam też Pawła Szymańskiego. Tylko jedna płytę na razie niestety (Partita III, IV, Dwie etiudy, Miserere). Nie mam wielkiego zbioru płyt, tylko te, bez których naprawdę trudno się obejść. Podczas pracy słucham radia, dwójki. Nie muszę zmieniać płyt (ręce i tak mam brudne), więc czasem tylko ściszam, wyłączam, włączam. Stąd jestem często na bieżąco. TV nie mam. Można było ponoć obejrzeć (?) koncert Pawła Mykietyna. Ponoć były podczas koncertu wyświetlane jakieś artystyczne wizualizacje. Na gorąco, gdy sie go (P.M.)pytano o zdanie, powiedział, że rozumie, że telewizja musi jakoś urozmaicić koncert, ale na drugi dzień jego zdanie na ten temat było już wyrobione i zdecydowanie negatywne. Nie widziałam koncertu, ale myślę, że nie chciałabym oglądać przy okazji koncertu produkcji jakichś innych artystów. Chciałabym zobaczyć muzyków, dyrygenta, instrumenty, twarze, dłonie, to nie jest dla mnie nudne, to przecież nie operetka, ani cyrk, a wizualizacje pozostawmy każdemu jego własne.

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałem fragment tego koncertu, cała II Symfonia była podobno prezentowana przez TVP Kultura, do którego to kanału nie miałem wówczas dostępu. Oglądałem całą relację z wręczenia Opusów. Każdej kompozycji towarzyszyły jakieś wizualizacje bądź działania choreograficzne... jednym słowem - pomyłka. Naprawdę o wiele lepsze byłoby spokojne pokazanie orkiestry "w starym stylu" czyli tak jak miało to miejsce w TVP jakieś 20 lat temu kiedy nikomu nie przychodziło do głowy dokładanie do "pokazywanej" muzyki jakichś upiększaczy /tylko muzyka i muzycy + dyrygent/. Dziś TV tego nie rozumie, przekaz musi być festiwalowy, "wielki", a czy to Rod Steward czy Mykietyn.... mniejsza o to. To co zrobili podczas Opusów to takie nietrafione /te dodatki/, takie na siłę eteryzowanie czegoś co samo w sobie jest piękne i skończone, i samo wystarczy. Ok, ponarzekałem :) Na szczęscie TV nie musi nas obchodzić, o. pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. ...no i mamy: http://www.pwa.gov.pl/pl/show/61/news/0/559/index.html ; tylko nie wiedać tam II Symfonii.... pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za dobrą wiadomość! Tak, tę żółtą płytę też sobie kupię. Może czegoś nie zrozumiałam. Myślę, że ta z II Symfonią będzie kolejna. Zapytam w wydawnictwie. P.M. mówił o płytach, które mają wyjść, teraz jasne, pomyślałam wtedy raczej nie o różnych płytach, ale o mnogości nakładu :) Czekamy więc na kolejną.
    Jak już sobie kupię tę żółtą, spróbuję coś napisać, mam nadzieję, że Pan się odezwie i opowie o swoich wrażeniach. Byłoby mi bardzo miło. Tymczasem pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. tak te wszystkie zdjęcia są moje:)
    nie nie:D wszystko zrobione w Photoshopie heh:P nie ma za co:)
    zapraszam do siebie częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem, Pani Katarzyno. Żółtego Mykietyna jeszcze nie mam ale już niedługo. Pani kupiła, słuchała? Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz